Rozpoczęcie sezonu żużlowego w Polsce – amatorzy i profesjonaliści z niecierpliwością czekają na start
Sezon żużlowy w Polsce oficjalnie rozpoczął się, co oznacza, że zarówno zawodowi żużlowcy, jak i entuzjaści tego sportu, z niecierpliwością oczekują na swoje pierwsze wyścigi. W Świętochłowicach pasjonaci żużla już nie mogą doczekać się momentu, kiedy taśma startowa podniesie się do góry, dając im zielone światło do rywalizacji.
W ostatni weekend na torach żużlowych w Częstochowie i Bydgoszczy dał się słyszeć dźwięk silników, oficjalnie inaugurując sezon żużlowy w naszym kraju. Na terenie północnego Śląska triumf odniósł Jason Doyle, a przy ulicy Sportowej to właśnie Bartosz Zmarzlik mógł stanąć na najwyższym stopniu podium.
Zawodnicy intensyfikują swoje przygotowania do nadchodzących rozgrywek ligowych. Podobnie jak oni, amatorzy również przykładają wielką wagę do treningów przed startem sezonu, z niecierpliwością oczekując na moment, gdy taśma startowa uniesie się do góry.
Dariusz Liberka, członek zespołu Silesia Speedway Team, wyraził swoje spostrzeżenia na temat ubiegłego sezonu: „W poprzednim sezonie rozpoczęliśmy treningi na Skałce dość późno. Wynikało to z faktu, że tor oddano do użytku dopiero w połowie roku. Do tego doszły kwestie związane z ustaleniem organizacji naszych zajęć z OSiR „Skałka” oraz klubem MS Śląsk Świętochłowice. Mimo krótkiego czasu spędzonego na naszym domowym torze, uważam, że to był dla nas udany sezon. Zakończyliśmy go pierwszymi od 2016 roku zawodami żużlowców-amatorów na obiekcie im. Pawła Waloszka, co przysporzyło nam wielkiego zadowolenia.”