Głosy niepokoju dotyczące porzuconych kości na historycznym cmentarzu w Świętochłowicach
Ostatnio wiele mówi się o sytuacji na starym cmentarzu w Świętochłowicach, gdzie na jaw wyszedł problem porzuconych szczątków. W odpowiedzi na to alarmujące doniesienie, powiadomione zostały odpowiednie instytucje, między innymi Urząd Miasta oraz Sanepid z Chorzowa.
Mimo że teren cmentarza nie jest pod jurysdykcją miasta, a opiekuje się nim parafia świętych Piotra i Pawła, mieszkańcy skierowali swoje obawy do Wydziału Ekologii miasta. Jak wyjaśnia Barbara Bajus z Kancelarii Prezydenta Miasta, informacja ta nie mogła pozostać bez odpowiedzi, dlatego też zawiadomiono o tym straż sanitarną.
Historia tego cmentarza rozpoczęła się pod koniec XIX wieku przy ulicy Cmentarnej. Jest to miejsce ostatniego pochówku wielu zasłużonych obywateli Świętochłowic. Wywołało to duże poruszenie, gdy w kwietniu poprzedniego roku rozpoczęły się ekshumacje. Decyzja ta była podyktowana zaniedbanym stanem technicznym muru otaczającego cmentarz od strony ulicy Wiktora Polaka, grożącym zawaleniem.
Zgodnie ze sprawdzeniem dokonanym przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, obiekt wymagał pilnej renowacji. Zwrócono uwagę na duże różnice wysokości terenu po obu stronach muru. W przypadku zawalenia, mogłoby to prowadzić do zniszczenia grobów znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie muru. Bez przeniesienia czy likwidacji grobów wzdłuż muru, naprawa była niemożliwa – informowała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Chorzowie w jednym z komunikatów.